Z dziejów leśnictwa
W okresie letnim często spacerujemy po lasach, kryjemy się w cieniu rozłożystych drzew, zachwycamy się ich wielkością. Pewnie, gdybyśmy podobnie jak hrabia Stadnicki, niegdysiejszy właściciel okolicznych terenów, umieli się dobrze wsłuchać w głos drzew –kilkusetletnich świadków przeszłości, usłyszelibyśmy wiele niesamowitych historii... Ziemianin ten zapisał kiedyś: „Obserwowanie życia lasu, pielęgnowanie drzew i drzewostanów, pobyt całymi dniami w lasach było szczęściem i marzeniem. Zdawało mi się zawsze, że gdy wchodzę do lasu, to drzewa cieszą się, rozmawiają ze mną, opowiadają mi swoje zmartwienia i życzenia...”
Powstanie najstarszych drzewostanów
obecnego Nadleśnictwa Piwniczna jest datowane na pierwszą połowę XIX w. Lasy
te, należące wcześniej do biskupów krakowskich (okolice Muszyny) i
starosądeckiego klasztoru sióstr klarysek (okolice Piwnicznej i Rytra) w
związku z kasacją dóbr kościelnych zarządzoną przez cesarza Józefa II, zostały
przejęte przez zaborcę. Po 1918 r. muszyńskie lasy „funduszu religijnego” stały
się częścią państwowego Nadleśnictwa Muszyna podzielonego na obręby Tylicz i
Muszyna, lasy rytersko-piwniczańskie były w tym czasie własnością prywatną. Najpierw
ich zarządcą był baron Liebig, następnie hrabia Dominik Potocki i dr Gustaw
Linartz, a ich ostatnim właścicielem – aż do czasu II wojny światowej – hrabia
Adam Stadnicki.
Adam Zbigniew Leon Stadnicki herbu
Szreniawa bez Krzyża urodził się 10 kwietnia 1882 r. we Lwowie. Wcześnie
osierocony przez ojca był jedynym spadkobiercą rodzinnych dóbr na Morawach
(Mniszchów), Ziemi Sądeckiej i Limanowskiej (Nawojowa, Brzezna, Wola
Brzeźnicka, Poręba Mała i Wysokie) i w pow. jasielskim (Pustowola). Adam,
wychowywany przez matkę – Helenę z Sapiehów, wujków i dziadków ze strony matki,
dzieciństwo i młodość przeżył we Lwowie i Krasiczynie. Wspominając swoje
dzieciństwo i zżycie rodu z historią powstania listopadowego, Stadnicki
zanotował m.in., że „w zamku mieszkali dwaj dawni powstańcy, jako rezydenci: jako
kapelan ks. Zgodziński, jako sekretarz mego dziadka Żuchowski, bezzębny
staruszek opowiadający nam dzieciom niesłychane bajki o czarownicach, o
Łuszczku („przybywaj, przybywaj do brzega”) – znalazł on cudownego dęba, który
pod zaklęciem otwierał się, a w nim były skarby, zbroje i czapka niewidka.
Ilustrował te bajki mimiką, która nam sen z powiek spędzała.” Pamiętał, że w
pobliżu zamku był staw z łabędziami, ogród warzywny, stajnie i wozownie, w
których koniuszy Freyer uczył dzieci jazdy konnej. Wspominał też: „W parku
krasiczyńskim były drzewa sadzone w latach urodzin dzieci dziadostwa Adamów,
dęby dla chłopców, a lipy dla córek, przy każdym był kamień z datą i nazwą
dziecka.” Z dziecięcych pobytów u dziadków Stadnickich w Nawojowej i Frainie
(Morawy) Adam zapamiętał szczególnie wyprawy z dziadkiem Edwardem. „Wtedy
poznałem Trzycierz i lasy fraińskie, które dziadziu bardzo lubił, i od tego
zaczęło się już moje poznawanie lasów i ich zamiłowanie” – zanotował. Inspiracją
dla Adama był także przedwcześnie zmarły ojciec, o którym zapisał: „Nie będąc z
wykształcenia leśnikiem, sam opracowywał plany gospodarczo-leśne dla lasów
nawojowskich, podnosił gospodarstwo rolne we własnych majątkach i w powiecie –
przez działalność w kółkach rolniczych, w których już wówczas intensywnie pracował.”
Edukację z zakresu szkoły
podstawowej Stadnicki pobierał prywatnie w Krasiczynie, następnie w V Gimnazjum
we Lwowie, a po roku w gimnazjum jezuickim w Chyrowie. Po zdaniu matury w 1901
r. podjął w Monachium studia z zakresu leśnictwa, a w semestrze letnim 1902 r.
studiował ekonomię i leśnictwo w Heidelbergu. Studia te miały być dla
Stadnickiego przygotowaniem do objęcia rodzinnego majątku – gruntów, głównie
leśnych, w Nawojowej i Frainie. Czas nauki w Monachium, ukończonej w 1904 r., Stadnicki
wspominał następująco: „Studia te, zwłaszcza kierownictwo Mayra i wycieczki
liczne do lasów, wzmogły we mnie wrodzone zamiłowanie do lasów i przyrody”.
Po ukończeniu studiów Stadnicki
podjął praktyki: administracyjno-księgową u wuja Władysława Zamoyskiego w
Kuźnicach, tartaczną – u Kazimierza Lubomirskiego w Krechowicach i
tartaczno-ekspolatacyjną w tartaku „Molly-Säge” w Rożniatowie i Rechowicach, a
po ich zakończeniu w 1905 r. objął formalnie lasy nawojowskie i szlachtowskie.
Wspominał: „Odkrywałem wspaniałe drzewostany, w znacznej części pierwotne,
nietykane ręką ludzką o kilkusetletnich jodłach, bukach i świerkach. Zamiłowanie
do lasów, a zwłaszcza tych lasów, które po części miałem we krwi, z tradycji, a
po części wskutek wspaniałych wykładów prof. Mayra w Monachium, jeszcze się we
mnie spotęgowało tak, że przebywanie w nich – i wzorowe ich zagospodarowanie,
przy zachowaniu niektórych obiektów dla potomności, jako pomników przyrody
„rezerwatów”, było dla mnie największą rozkoszą.”
Stadnicki zakupił od krakowskiej
Akademii Umiejętności Zakład Zdrojowy w Szczawnicy, a za kolejny cel postawił
sobie nabycie znajdujących się (w odróżnieniu od lasów nawojowskich) blisko
linii kolejowej lasów ryterskich od barona Liebiga. W pierwszej transakcji
Rytro zostało sprzedane Dominikowi Potockiemu, Stadnicki poprzestał więc w 1907
r. na zakupie lasów szczawnickich od hrabiny Idy Lasockiej i węgierskich Żydów.
Inwestował też w dobra nawojowskie: w l. 1906-1907 wybudował tartak parowy i
stolarnię, w których zatrudnił ok. 60 okolicznych mieszkańców, a także
przystąpił do regulacji dzikich potoków. Pracownikom zapewniał wykształcenie;
gajowym – ubezpieczenie prywatne, a po zakończeniu służby przekazywał im
uzbieraną kwotę w gotówce (ok. 1000 koron) lub w postaci morgi gruntu i 30 m2
drewna pod budowę. Środki finansowe i pozyskiwane w lasach drewno przeznaczał
nie tylko na własne inwestycje (np. modernizację Zakładu Zdrojowego w Szczawnicy
i pałacu w Nawojowej), ale także wspierał nimi okoliczne miejscowości (Rytro –
budowa kościoła, Łabowa – utworzenie parafii, Piwniczna – budowa Domu
Ludowego).
Był
prezesem Składnicy Kółek Rolniczych w Nowym Sączu, członkiem m.in. Polskiego
Towarzystwa Leśnego, Międzynarodowej Komisji ds. Gospodarki Leśnej, Komitetu
Krakowskiego Towarzystwa Rolniczego i Rady Powiatowej Sądeckiej. Pisał artykuły
dotyczące leśnictwa i obróbki drewna, wiele podróżował i brał udział w
polowaniach.
By uniknąć służby na froncie podczas
I wojny światowej, Stadnicki wstąpił do Zakonu Kawalerów Maltańskich, a po
wpłacie na cele humanitarne Zakonu został mianowany subkomendantem pociągu
szpitalnego. Przez dwa lata podróżował po całej ówczesnej monarchii, odwiedzając
przy okazji rodzinę we Frainie i Nawojowej. W 1916 r. pod raz kolejny podjął
starania zmierzające ku zakupowi lasów ryterskich, które tym razem zakończyły
się sukcesem. Zakup Rytra oceniał następująco: „W ten sposób jeden z celów mego
życia został osiągnięty, posiadałem nieprzerwany kompleks lasów obejmujący
około 10 000 hektarów, z tartakiem dużym nad spławnym Popradem i przy stacji
kolejowej. W parę lat potem ulegając namowom Edwarda Burgera, a potrzebując
gotówki na wprowadzoną „daninę leśną”, sprzedałem niestety rewir „Łomnicę”
(...), co zdawało się niesłychanym interesem, po przeliczeniu tego na „twardą walutę”
okazało się, że nie był to dobry interes.” W 1917 r. otrzymał zwolnienie ze
służby, został mianowany prezesem Sądeckiej Rady Powiatowej i przejął
administrację rodzinnego majątku „obejmującego wówczas Nawojowszczyznę, Rytro,
Szczawnicę (lasy i Zakład Zdrojowy) oraz Frain”.
W 1928 r. Adam Stadnicki został
wybrany posłem na sejm, równocześnie wciąż inwestował w swoje dobra (przebudowa
pałacu w Nawojowej, budowa hotelu i infrastruktury w Szczawnicy, przebudowa
tartaku w Rytrze, budowa gajówek i pawilonu myśliwskiego na Radziejowej).
Zanotował:
„Pragnieniem moim było doczekać wyników mojej pracy, a w zamiłowaniu do lasów
wychowywałem synów Józefa i Andrzeja, wtajemniczając ich w swe plany na
przyszłość. Bowiem racjonalna gospodarka leśna jest możliwa tylko na długą
metę, gdy syn wie, do czego ojciec dążył, czemu tak a nie inaczej drzewostany
prowadził, a następnie znowu następnej generacji przekazuje wiadomości zdobyte
przez poprzednie generacje. Tak było u nas. Po dziadku i ojcu ja odziedziczyłem
zamiłowanie i pieczołowitość, którymi od stu lat lasy nasze były hodowane i
pragnąłem przekazać je wraz z lasami synom. Niestety wypadki dziejowe i
nieubłagana śmierć synów przerwały te plany. Lasy zostały upaństwowione,
ciągłość pracy i trudu przerwana.”
Podczas II wojny światowej Stadnicki uczestniczył w
ruchu oporu ZWZ-AK, a nawojowski pałac był miejscem schronienia i punktem
przerzutowym. Po utracie majątku Adam Stadnicki zamieszkał w Osoli na Dolnym
Śląsku, gdzie został wojewódzkim doradcą gospodarki leśnej. Stworzył także
wówczas opracowanie „Uwagi o lasach i gospodarstwie leśnym”. Zmarł 10 marca
1982 r. i został pochowany w grobowcu rodzinnym w podziemiach nawojowskiego
kościoła.
We wrześniu 1944 r. zgodnie z
dekretem PKWN lasy należące niegdyś do Adama Stadnickiego upaństwowiono i utworzono
z nich Nadleśnictwa Muszyna i Rytro. W 1945 r. muszyńskie Nadleśnictwo zajmowało
obszar 3017 ha, a pięć lat później po przesiedlonej w wyniku Akcji „Wisła”
ludności łemkowskiej przejęto kolejne 3986 ha. Połemkowskie grunty, obejmujące
głównie pastwiska porośnięte częściowo niskojakościowymi lasami bukowymi,
poddano intensywnej akcji zalesiania. W 1951 r. zreorganizowano system
nadleśnictw, w wyniku czego wydzielono nowe Nadleśnictwo Piwniczna, któremu
Nadleśnictwo Muszyna przekazało kompleksy leśne w Wierchomli i Zubrzyku, a
Nadleśnictwo Rytro – leśnictwo Łomnica i lasy miejskie Piwnicznej. Nadleśnictwo
Piwniczna funkcjonujące w obecnych granicach (z obrębami Muszyna i Rytro)
powstało 23 listopada 1975 r.
Na terenie obecnego Nadleśnictwa Piwniczna, a niegdyś
dóbr rodowych Stadnickich, swoistym dziedzictwem dawnego właściciela pozostaje
siedem rezerwatów przyrody i dwa punkty edukacyjne. Część z nich – zgodnie z
dewizą, „aby przyszłe generacje wiedziały, jakie lasy pokrywały ongiś prawie
całe Karpaty” – utworzył przed laty sam Adam Stadnicki, pozostałe powstały już
po upaństwowieniu jego lasów.
Pierwszym z rezerwatów jest „Las
lipowy Obrożyska” utworzony w 1919 r., w którym ochroną ścisłą objęty jest
fragment lasu liściastego ze znaczną przewagą lipy drobnolistnej. Kolejnym,
utworzonym przez Adama Stadnickiego w 1924 r., jest rezerwat „Baniska”, w
którym przeważają 60-180-letnie buki z dużym udziałem jodeł i jaworów, a także
świerków i brzóz. „Okopy Konfederackie” to rezerwat utworzony w 1963 r. w
miejscu, gdzie zachowały się wyraźne ślady okopów z l. 1769-1770 oraz rozległe
polany porośnięte jałowcem. W utworzonym w 1974 r. i znajdującym się u zbiegu
dwóch potoków rezerwacie „Hajnik” ochronie podlega m. in. fragment czystej
jedliny naturalnego pochodzenia datowanej na 130-180 lat. Utworzony w 1983 r.
rezerwat „Wierchomla” to miejsce ochrony skalnych wychodni zbudowanych z
piaskowców i zlepieńców oraz drzewostanów bukowo-jodłowych w wieku 170-180 lat.
W rezerwacie „Lembarczek” utworzonym w 1985 r. przeważa buczyna karpacka, a
także buk, jodła i jawor. „Żebracze” to rezerwat utworzony w 1995 r., w którym
dominują drzewostany bukowo-jodłwe, a największą powierzchnię zajmuje buczyna
karpacka.
W wyremontowanym budynku zabytkowej
leśniczówki wybudowanej przez Adama Stadnickiego w Roztoce Ryterskiej
funkcjonuje Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej, natomiast na terenie
Leśnictwa Rzyczanów znajduje się punkt edukacyny „Głęboki Jar” z mostem na wzór
dawnej konstrukcji wybudowanej również przez Stadnickiego.
Powoli dobiega końca czas letnich
wędrówek, lecz przed nami złota polska jesień – czas grzybobrań. Pochyleni w
poszukiwaniu prawdziwków, kozaków czy rydzów, podnieśmy czasem głowę wyżej – ku
koronom drzew. Zauważmy różnorodność gatunkową naszych lasów, dostrzeżmy ich
bogate walory. Pomyślmy o ich przeszłości, doceńmy działalność Stadnickich, ich
troskę o lasy, a także pracę pokoleń leśników. Zainspirujmy się ich dbałością o
przyrodę, byśmy i my mogli przekazać kolejnym pokoleniom to leśne dziedzictwo...
K.
Jarzębak
Cytaty pochodzą ze „Wspomnień” Adama
Stadnickiego.
Artykuł jest częścią cyklu „Zakochani
w przyrodzie” sponsorowanego przez Nadleśnictwo Piwniczna, Lasy Państwowe.
Źródła:
1.
Schwarz-Czarnowski A., Sądecka prapuszcza. Lasy Adama hrabiego Stadnickiego [online]
http://www.almanachmuszyny.pl/spisy/2000/SADECKA%20PRAPUSZCZA.pdf.
2.
Stadnicki A.
(wybór i opracowanie J. Długosz), Wspomnienia,
Biblioteka „Rocznika Sądeckiego”, Nowy Sącz 2015.
3.
Tomasiak K., Obiekty edukacyjne [online]
https://piwniczna.krakow.lasy.gov.pl/obiekty-edukacyjne/-/asset_publisher/x9eK/content/mala-kraina-wielkich-mozliwosci.
4.
Tomasiak K., Rezerwaty przyrody [online]
https://piwniczna.krakow.lasy.gov.pl/rezerwaty-przyrody.
5.
Tomasiak K., Rys historyczny [online]
https://piwniczna.krakow.lasy.gov.pl/historia.