"Szkoła nad obłokami"

"Szkoła w domu Nosali (po lewej) i dom nauczyciela (po prawej)."
Źródło: Album Kownacka M. - Niemcowa na zdjęciach Lato 1956.

Ilustracja Jana Marcina Szancera do książki "Szkoła nad obłokami", Nasza Księgarnia 1970,  s. 12, 

Jest w Beskidzie Sądeckim miasteczko Piwniczna, a w nim taka cicha, wąziutka uliczka Ogrodowa, która skręca w bok od rynku wiedzie stromą skarpą, zakolem w dół, otwierając niepodziewanie widok na szerokie pola i rozległą dolinę Popradu... 
Tak Maria Kownacka rozpoczyna snuć opowieść w książce "Szkoła nad obłokami". Jest to opowieść niezwykła, bo czytając ją nigdy tak do końca nie wiemy, czy to bajka czy nie bajka?! Nie możemy się zdecydować pomimo, że tu w Piwnicznej zazwyczaj pamiętamy, że tytułowa "Szkoła nad obłokami" to istniejąca w latach 1938-1961 jednoklasowa szkoła na Niemcowej. W zbiorach Izby Pamięci Marii Kownackiej możemy znaleźć albumy i zapiski Kownackiej ukazujące pracowitość autorki w zbieraniu materiałów i inspiracji do książki. Dowiadujemy się też, że niewiele brakowało aby książka nie powstała, bo autorka miała obawy czy podoła tematowi. A od czego się zaczęło? Każdy kto znał siłę charakteru jednego z nauczycieli szkoły na Niemcowej, miłośnika folkloru nadpopradzkich górali, człowieka wielu talentów - Edwarda Grucelę, mógł śmiało podejrzewać, że maczał w tym palce. W swoich zeszytach Kownacka pisze:

Odwiedził mnie młody, pełen zapału, nauczyciel tej szkoły Grucela, rodem z Piwnicznej i powiedział po prostu:
- Słyszałem, ze pani pisze książkę o naszych sadeckich stronach, czy nie warto by napisać o szkołach na najwyższych pasmach Beskidu? Na przykład tam, gdzie ja uczę na paśmie Niemcowej (wzniesienie ponad 1000 m npm.) nie ma żadnego innego dostępu, jak tylko wyprawa piesza, albo na nartach. Warunki ciężkie, ludzie pracują nad siły, ziemia jałowa, uprawa trudna, komunikacja wyłącznie pieszo, dzieci od najmłodszych lat muszą pomagać. Każda zima – to walka z „żywiołem” – śniegi, zawieje, mrozy – uciążliwe przebywanie drogi do szkoły, napady wygłodniałych wilków. Warunki, o których, choćby tu, w Rytrze – nawet się nie śniło! Życie tam jest twarde. No i bytowanie? Jak w XVII wieku! Sama pani zobaczy – jakby ktoś zatrzymał czas, czy cofnął zegar stulecia. Po prostu „muszka w bursztynie” relikt, żywy skansen. To było zaciekawiające, a nieustraszony prof. Chomicz ofiarował się towarzyszyć, jako przewodnik w pierwszej wyprawie do niemcowskiej szkoły.
Zwłaszcza to "po prostu" doskonale oddaje sposób działania Gruceli. Inni się krygowali, zastanawiali czy tak można, a on po prostu działał, do ostatniego dnia w swoim 83-letnim życiu.

Jeszcze mocniej wybrzmiewa wartość "Szkoła nad obłokami" gdy dochodzimy do idei, którą Kownacka na prośbę prof. Chomicza zawarła w książce: 
Znał już te strony i jako wielbiciel sztuki zastrzegał:
- Tylko proszę na ten raz odstąpić od swojej idei propagowania ochrony przyrody. Tym razem niech książka dotyczy ochrony zabytków, sama się pani przekona ze wato te skarby chronić, a ideę tej ochrony warto (..) dzieciom szczepić (...).
I tak się właśnie stało - swoim zwyczajem, zakonspirowałam, ukryłam te myśl przewodnią książki – tak, że nikt jej prawie nie dostrzega… 
- Proszę się tym nie przejmować, pocieszał mnie profesor, „haczyk pewno będzie połknięty” to, jak lekarstwo w opłatku – nasiąkną tą sprawą – nie wiedząc sami o tym.


Trudno polemizować z Witoldem Chomiczem malarzem, grafikiem, wykładowcą w Państwowym Instytucie Sztuk Plastycznych, a od 1950 profesor w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, który kształcił się w Pradze, Krakowie i Warszawie. Trudno nie wracać do książki Marii Kownackiej, autorki z poczuciem misji, ikony polskiej literatury dziecięcej, piastunki dziecięcej wyobraźni. A czy warto? Warto tak samo jak turlać się z górki, nie ominąć kałuży, najeść poziomek na szlaku lub uśmiechać do nieznajomych. Kto docenia te radości, doceni też książkę "Szkoła nad obłokami".

Zapiski Marii Kownackiej, źródło: Jak powstają książki. Rękopis Marii Kownackiej, 

Zapiski Marii Kownackiej, źródło: Sądeckie. Rękopis Marii Kownackiej.

Krynica 4 V-16 VII 55. Rytro 16 VII-13 IX 1955 [rękopis Marii Kownacki.


W 2003 roku Towarzystwo Przyjaciół Piwnicznej odsłoniło na Niemcowej pamiątkową tablicę z nazwiskami nauczycieli, którzy tutaj uczyli. Fot. T. Ortyl

Fot. T. Ortyl

Pozostałości po domach na Niemcowej. Maj 2020. Fot. T. Ortyl

Maje na ruinach szkoły. Maj 2020. Fot. T. Ortyl

Pod lasem widać tablicę pamiątkową. Maj 2020. Fot. T. Ortyl

Edward Grucela i Maria Kownacka.
Źródło: Album Kownacka M. - Niemcowa na zdjęciach Lato 1956.

"Nikt tak nie opowiada jak dziadek Nosal"
Źródło: Album Kownacka M. - Niemcowa na zdjęciach Lato 1956

Na Niemcowej. Maria Kownacka z dziećmi.
Źródło: Album Kownacka M. - Niemcowa na zdjęciach Lato 1956

"Ze skrzypkami do szkoły na próbę chóru."
Źródło: Album Kownacka M. - Niemcowa na zdjęciach Lato 1956



Maj 2020
Opracowanie: T. Ortyl

Popularne posty z tego bloga

Jak powstała "Szkoła nad obłokami"

„O słoneczko wyszło” Wspomnienie Michała Nakielskiego

W lecie ta liczba redukuje się do połowy, a reszta pasie bydło, gęsi i nierogaciznę