Wianki nadpopradzkie w Piwnicznej-Zdroju

Noc świętojańska zwana sobótkami lub wiankami w przeszłości fascynowała ludzi oraz była kanwą różnych wierzeń i obrzędów. 

Wszyscy łatwo ulegali czarowi tej niezwykłej, tajemniczej, najkrótszej w roku nocy. Dominujący wpływ na charakter dawnej obrzędowości miał fakt letniego przesilenia słońca. Z czasem doszło do zasymilowania święta pogańskiego z obrzędowością chrześcijańską i połączenia obchodów pogańskiej sobótki z Wigilią Św. Jana. 

W życiu ludzi w nadpopradzkiej dolinie dzień wspomnienia urodzin Św Jana Chrzciciela wyznaczał rozpoczęcie sianokosów, strzyżenia owiec, zbioru borówek (jagód) oraz możliwości rozpoczęcia kąpieli w Popradzie. Był też ważnym dniem dla flisaków - niegdyś znaczącej grupy zawodowej w Piwnicznej i okolicach. Flisacy zajmowali się spławianiem drewna pochodzącego z okolicznych lasów, które z nadania Króla Kazimierza Wielkiego należały do miasta.

Wigilia Św. Jana miała wielkie znaczenie jako niezwykły czas pozwalający na pozbycie się złych czarów i ich sprawców. Uważano, że dzięki temu świętemu można wygnać z rzek „topielice”, „wodniki” i wszelkie „licho”. Wiele ciekawych opisów tutejszych wierzeń w tajemnicze siły znajdziemy w książce Marii Lebdowiczowej "Skarby w Kicarzy". Ponieważ przez stulecia rzeka Poprad wyznaczała rytm życia w Piwnicznej pamiętano o mocy jaką przypisywano św. Janowi.

Przez ostatnich osiem lat Miejsko-Gminny Ośrodek w Piwnicznej-Zdroju organizował NADPOPRADZKIE SOBÓTKI, obchodząc je w ubiegłym roku jako - Dzień Popradu i Górskich Potoków. Na potrzebę organizacji takiej imprezy wskazywał m.in. Eugeniusz Lebdowicz (jeden z nauczycieli "Szkoły nad obłokami", założyciel i członek redakcji gazety Znad Popradu, wieloletni członek Towarzystwa Miłośników Piwnicznej). W artykule Lato, lato i po lecie... (popradzkim) /Znad Popradu, 1991, rok I, nr 5, str. 8/ podkreślił, że należy przygotować odpowiednią imprezę akcentującą i prezentującą różnorodne walory całej gminy - jej elementy kulturowe, krajobrazowe, klimatyczne, lecznicze i rekreacyjne. Zaproponował nawet nazwę takiego wydarzenia - DZIEŃ POPRADU I GÓRSKICH POTOKÓW. 

Nadpopradzkie Sobótki organizowane przez MGOK zawsze nawiązywały do dziedzictwa górali nadpopradzkich (nazywanych również czarnymi), prezentując je zarówno w swoich formach autentycznych jak i wzbogacając współczesnymi elementami artystycznymi. Poniżej krótka fotorelacja składająca się z zdjęć wykonanych przez Emilię Buczek (https://www.instagram.com/emilia_buczek/?hl=pl).

W wiankach, którymi w noc świętojańską dziewczęta przystrajały głowy i w tych, które nocą puszczały na wodę, nie mogło zabraknąć magicznych ziół, które chroniły przed złem. Fot. Emilia Buczek
Fot. Emilia Buczek

Fot. Emilia Buczek


Fot. Emilia Buczek

Fot. Emilia Buczek

Fot. Emilia Buczek

Fot. Emilia Buczek

Fot. Emilia Buczek

W tym roku ze względu na sytuację epidemiczną Nadpopradzkie Sobótki nie odbędą się. Jednak w odniesieniu do idei imprezy powstanie cykl filmików Spotkania nad Popradem. Projekt realizowany jest dzięki dofinansowaniu z programu Kultura w Sieci Narodowego Centrum Kultury. Więcej o projekcie można przeczytać na stronie MGOK http://mgok.piwniczna.pl/pl/1436/3826/podglad.html
Przykładem innej inicjatywy kontynuującej Sobótkowe tradycje jest konkurs na najpiękniejszy wianek, który MGOK organizuje na swoim facebooku - https://www.facebook.com/mgokpiwniczna

Opracowała: Teresa Ortyl

Popularne posty z tego bloga

Jak powstała "Szkoła nad obłokami"

„O słoneczko wyszło” Wspomnienie Michała Nakielskiego

W lecie ta liczba redukuje się do połowy, a reszta pasie bydło, gęsi i nierogaciznę