SZLI TĘDY
Graniczne położenie i topografia terenu sprawiły, że Sądecczyzna odegrała ważną rolę węzłowego punktu polskiej akcji w kierunku południowym w czasie II wojny światowej. Pod nosem okupantów przez zieloną granicę w latach wojny odbywał się regularnie przerzut poczty, pieniędzy, broni, a także ludzi. Jak napisał Józef Bieniek rejon Piwnicznej, pod który podciągniemy cały przyległy do tej miejscowości pas graniczny od Mniszka po Eliaszówkę, pobił na głowę pod względem przerzutów wszystkie inne miejscowości południowego pogranicza. Przerzutami zajmował się ZWZ – Odcinek Poprad.
DOLINA ŚMIERCI
Legendarnym
etapem trasy z Niemcowej na Eliaszówkę było przejście przez Suchą Dolinę
nazywaną „Dolinę Śmierci”. W swoich wspomnieniach Julian Zubek, ps „Tatar”, major
1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK, przywołuje jedną z zasadzek na straż
graniczną zaznaczając: zamierzaliśmy
wielokrotnie wziąć odwet za tę „Dolinę Śmierci” w Kosarzyskach, znaczoną
krwawymi śladami kurierów i ich podopiecznych, przemykających nocami na Węgry.
Teraz czas ten nadszedł.
NIE ZDRADZIŁ NIKOGO
Wojenna
służba kurierska i przewodnicka nie należało do łatwych. Pokonywania trudnych górskich szlaków
strzeżonych przez okupantów mogły podjąć się tylko osoby dysponujące
maksymalnym zasobem sił, odpowiednią zaprawą, zimną krwią, odwagą i sprytem. Piękną
kartę w organizacji siatki przerzutowo-kurierskiej i współpracy z kurierami
zapisali mieszkańcy Piwnicznej. Dzisiaj warto wspomnieć Franciszka Musiała ps.
„Myszka”, który w czasie wojny odbył trzydzieści jeden kursów, niestety trzydzieste drugi okazał się tym ostatnim. 10
czerwca 1940 r. kiedy przeprowadzał z Nowego Sącza do Budapesztu dyplomatę,
słynnego emisariusza Jana Karskiego zostali w wyniku zdrady aresztowani we wsi
Demjata i przewiezieni do więzienia w Prešowie. Karskiego po nieudanej próbie
samobójstwa odwieziono do szpitala w Nowym Sączu, skąd został wykradziony przy
pomocy sądeckiego podziemia podczas słynnej Akcji "Szpital".
Franciszka Musiała słowaccy żandarmi przekazali do gestapo w Muszynie. W
słowniku biograficznym „Dawni Piwniczanie” czytamy: Przez dwa tygodnie przesłuchiwany i bestialsko torturowany nie zdradził
nikogo z kurierskiej siatki. Został wywieziony do obozu koncentracyjnego w
Sachsenhausen, później do Ravensbruck. Do rocznej blisko poniewierki na
kurierskim szlaku dodał cztery lata obozowych cierpień i męczarni. Po wojnie
został odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
TO CZŁOWIEK PEWNY I SPRYTNY
Misja Jana
Karskiego opisana jest w wielu książkach i filmach dokumentalnych. Sejm RP
ustanowił 2014 Rokiem Jana Karskiego podkreślając, że jest bohaterem ludzkości, a jego dziedzictwo ma niezwykłe znaczenie dla
ludzi w Polsce i na świecie. Przy tej okazji nie rzadko pojawiają się też
wzmianki o przewodniku z Piwnicznej. Przykładem może być publikacja „Karski
Raporty tajnego emisariusza” Stanisława M. Jankowskiego. Znajdziemy tam taki
opis:
- To człowiek pewny i sprytny – tymi
słowami Zbigniew Ryś zarekomendował „Witoldowi” Franciszka Musiała, wśród
kolegów znanego jako „Myszka”. – Może mu pan zaufać. Kilkanaście razy chodził
przez granicę…
- Trzydzieści jeden – poprawił
„Myszka”.
Przewodnik w paru zdaniach zapoznaje
„Witolda” z trasą. Z Nowego Sącza do Rytra dojadą pociągiem, a później pójdą
szlakiem beskidzkim do Kosarzysk. Tu kilka godzin odpoczną, żeby mieć siły na
bardziej od innych strzeżonym odcinku w pobliżu granicy. Po przejściu granicy
skierują się do Starej Lubowni, gdzie powinna czekać taksówka. Samochodem
dojadą do Koszyc, przekroczą granicę i wsiądą do pociągu, który zawiezie ich do
Budapesztu…”
POD NOSEM OKUPANTÓW
Historie
przewodników i kurierów były inspiracją dla organizowanego od 2008 roku
międzyszkolnego Rajdu Szlakami Kurierów
przez Zielone Granice. Wydarzenie to nawiązuje do fragmentu dziejów
sądeckiej służby łączności związanej ściśle z pomnikiem na, wspominanej
wcześniej, Suchej Dolinie w gminie Piwniczna-Zdrój. W tym roku rajd wzbogacony
zostanie o działania zaplanowane w ramach projektu „Pod nosem okupantów”, który
uzyskał dofinasowanie w ramach programu Patriotyzm Jutra. Projekt zakłada opracowanie
przez grupę młodzieży materiałów, które będą zaproszeniem na rajd, a także
zachętą do indywidualnego poznawania tematu. W tym celu młodzież m.in. weźmie
udział w warsztatach "Co kryją archiwa IPN" oraz odwiedzi Muzeum
Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila” oraz Muzeum Okręgowe w Nowym
Sączu.
Teresa Ortyl, MGOK Piwniczna-Zdrój